Media Ładują Informacje ....

Poszukiwanie terapeuty może być przytłaczające, ale te wskazówki mogą pomóc

Logistyczne wyzwania związane z poszukiwaniem terapii są realne.

Po kilku miesiącach rozmyślań w końcu zacząłem dzwonić do terapeutów, którzy, jak sądziłem, mogliby pomóc jednemu z moich synów w kwestii bycia dzieckiem w czasie pandemii. W odpowiedziach wielokrotnie pojawiał się frustrujący motyw: „Mamy komplet”. „Anulowaliśmy listę oczekujących, bo było na niej 50 osób”. „Brak nowych pacjentów. „Mamy sześciomiesięczny okres oczekiwania”.

Początkowo byłam zaskoczona, jak trudno było kogoś znaleźć, ale zagłębienie się w dane pomogło wyjaśnić powody tych odpowiedzi. Od początku pandemii COVID-19 problemy ze zdrowiem psychicznym gwałtownie wzrosły, a Centra Kontroli i Prewencji Chorób podają alarmująco wysokie liczby przypadków lęku, depresji, zaburzeń związanych z traumą i stresem, nadużywania substancji i myśli samobójczych. Na początku kwietnia 2020 roku Amerykanie cierpieli emocjonalnie, finansowo i fizycznie, zgłaszając niezliczone zakłócenia w swoim codziennym życiu. W rezultacie ponad jedna szósta z nas zaczęła chodzić na terapię, 15 procent zaczęło przyjmować leki na problemy ze zdrowiem psychicznym w 2020 roku, a kolejne 15 procent zmieniło ich dawkowanie – wynika z ankiety przeprowadzonej wśród 2000 osób.

Nawet bez tego zwiększonego zapotrzebowania, przeszkody logistyczne, które ludzie muszą przeskoczyć, aby uzyskać prawdziwą, znaczącą pomoc w zakresie zdrowia psychicznego, mogą być wyczerpujące, ale istnieją sposoby, aby je pokonać i zapewnić sobie lub członkom swojej rodziny pomoc, której potrzebują tak szybko, jak to możliwe.

Co robić, jeśli lista oczekujących na wizytę u terapeuty jest długa?

Kiedy w końcu zadzwonisz i dowiesz się, że jesteś wpisany na listę oczekujących lub że nie ma wolnych miejsc, jest to przygnębiające. Pandemia spowodowała ogromny wzrost liczby zachorowań na choroby psychiczne, ale nie spowodowała skorelowanego z tym wzrostu liczby nowych specjalistów w dziedzinie zdrowia psychicznego. „To nie jest tak, że w ciągu ostatnich dwóch lat wydano licencje dla dodatkowych 100 000 terapeutów – to się nie wydarzyło” – mówi Tom Delaney, profesor nadzwyczajny Larner College of Medicine na Uniwersytecie Vermont, który bada skuteczność programów zdrowia psychicznego.

Jest wręcz przeciwnie. Według jednej z ankiet prawie 1 na 5 pracowników służby zdrowia odszedł z pracy w czasie pandemii, 1 na 8 został zwolniony, a prawie jedna trzecia z tych, którzy pozostali, rozważała odejście. Oznacza to, że pacjenci poszukujący jakiejkolwiek formy opieki – nie tylko terapii – mogą zostać odrzuceni lub umieszczeni na liście oczekujących na leczenie na czas nieokreślony. W ankiecie przeprowadzonej przez „New York Times” wśród ponad 1300 terapeutów, 1 na 3 stwierdził, że na przyjęcie nowych pacjentów trzeba czekać co najmniej trzy miesiące lub że w ogóle nie ma miejsca dla nowych pacjentów.

Delaney sugeruje, by wrócić do oferty z listy oczekujących: powiedz „tak”, ale poproś też o skierowanie do innych polecanych specjalistów, o których mogą wiedzieć, że mają wolne miejsca. Powiedz: „Wiem, że masz już komplet, ale czy możesz mi powiedzieć o kimś, kto pracuje z ludźmi takimi jak ja i wie, że wykonałby naprawdę dobrą robotę?” – mówi, dodając, że niektórzy będą nawet próbować w twoim imieniu znaleźć wolne miejsce. W gabinetach jest duża rotacja, więc lista oczekujących może się wydłużyć szybciej, niż myślisz – wyjaśnia.

Jeśli szukasz psychiatry – specjalisty w dziedzinie zdrowia psychicznego, który nadzoruje również przyjmowanie leków – możesz być zmuszony poczekać co najmniej rok, jak twierdzi Bethany Cook, psycholog kliniczny specjalizujący się w ocenie neuropsychologicznej i muzykoterapii. W międzyczasie można rozpocząć współpracę z terapeutą i lekarzem pierwszego kontaktu, który często może przepisywać także leki z zakresu zdrowia psychicznego.

Jak wybrać najlepszego dla siebie terapeutę?

W dawnych czasach znalezienie terapeuty było tak proste, jak poproszenie o rekomendację przyjaciół, zaufanych członków zespołu medycznego, a nawet grup internetowych. Teraz jednak może to wymagać znacznie więcej poszukiwań i drążenia tematu. Zarówno Cook, jak i Delaney polecają popularną funkcję wyszukiwania, jaką oferuje serwis Psychology Today, jako najlepszą bazę danych do znalezienia terapeuty specjalizującego się w danej dziedzinie. Następnie można skorzystać z wbudowanych filtrów, aby dopasować swoje preferencje według problemów, ubezpieczenia, płci, rodzaju terapii, wieku, ceny, pochodzenia etnicznego, seksualności, języka, wiary i lokalizacji. Będziesz mógł zapoznać się z biografiami terapeutów i prawdopodobnie znajdziesz wielu z nich, którzy oferują terapię wirtualną.

Jedynym frustrującym aspektem, mówi Cook, jest to, że klientom trudno jest ustalić, czy terapeuta posiada certyfikat PsyPact, co oznacza, że może pracować z pacjentami poza granicami kraju (w większości przypadków), ponieważ obecnie nie ma centralnej bazy danych na ten temat. Jej konto w serwisie Psychology Today zawiera informacje o stanach, w których jest certyfikowana, ale nie w każdym. „Gdyby osoba z Teksasu znalazła mnie na Psychology Today i zapytała: 'Czy możesz być moim terapeutą?’, to w 100 procentach tak. Mam odpowiednie kwalifikacje” – mówi terapeutka z Illinois. Jednak może ona nie przyjmować pacjentów ubezpieczonych w Teksasie – to kolejny czynnik komplikujący sytuację – i być może będą oni musieli zapłacić z własnej kieszeni. Jeśli znajdziesz kogoś, z kim chciałbyś pracować, zapytaj, czy posiada certyfikat PsyPact – mówi. Możesz też spróbować poszukać na TherapyDen, który nie pobiera od terapeutów opłat za umieszczenie swojego gabinetu (profil na Psychology Today kosztuje terapeutę 30 dolarów miesięcznie).

Wreszcie, poruszanie się w morzu certyfikatów i rodzajów terapii może być mylące. Istnieją psycholodzy, psychiatrzy, licencjonowani kliniczni pracownicy socjalni, doradcy ds. uzależnień od alkoholu i narkotyków oraz dodatkowe odmiany licencji w ramach większości z nich. „W zasadzie nie ma znaczenia, jakie są kwalifikacje, ponieważ w naszym stanie i tak trzeba wykazać się kompetencjami” – mówi Delaney. Zachęca on ludzi, aby mniej skupiali się na licencji, a bardziej na dopasowaniu, które – jak twierdzi – jest wskaźnikiem nr 1 udanej terapii.

Poruszanie się po skalistych wodach amerykańskiego systemu ubezpieczeń zdrowotnych

W sondażu przeprowadzonym wśród 2000 osób ponad połowa Amerykanów stwierdziła, że „kompletnie się pogubiła”, jeśli chodzi o rozumienie zasad ubezpieczenia zdrowotnego. Może to być czynnikiem komplikującym sytuację osoby poszukującej pomocy w zakresie zdrowia psychicznego, która może nie mieć wystarczającej ilości czasu, aby dowiedzieć się o udziałach własnych, kosztach leczenia poza siecią i innych mylących terminach. Wielu Amerykanów może nie rozumieć, że ich ubezpieczenie obejmuje terapię, a nawet jeśli tak, to może nie być jasne, jakie są jej rodzaje, ile wizyt i inne.

Najlepszym rozwiązaniem jest zrobienie listy – mówi Cook. Sugeruje, by skorzystać z bazy danych Psychology Today i znaleźć pięciu terapeutów, którzy odpowiadają twoim potrzebom, a następnie skontaktować się z nimi w celu sprawdzenia dostępności. Delaney zauważa, że nie należy polegać na statusie dostępności podanym na stronie, ponieważ czasami miejsca są dostępne, ale usługodawca jeszcze ich nie zaktualizował. Gdy lista jest już gotowa, Cook radzi, by znaleźć numer NPI (National Provider Identifier Number) każdego świadczeniodawcy i mieć tę informację gotową, gdy będziemy dzwonić do swojej firmy ubezpieczeniowej. Kiedy będziesz gotowy do wykonania tego telefonu, użyj numeru na odwrocie karty, aby uzyskać lepsze wyniki – nie szukaj w Internecie.

Jeśli już wyszukałeś potencjalnych terapeutów, Cook radzi zapytać firmę ubezpieczeniową: „Gdzie jest lista usługodawców w sieci?” lub przeczytanie im swojej listy, aby mogli sprawdzić, kto jest, a kto nie jest w sieci. Należy również zapytać: „Ile wynosi mój udział własny?” lub „Czy mam udział własny?”, ponieważ jest to kwota, którą zazwyczaj trzeba zapłacić, zanim ubezpieczenie zacznie obowiązywać. Można też zapytać, czy będzie się płacić copay i ile sesji zostanie objętych ubezpieczeniem – Cook ostrzega, że niektórzy ubezpieczyciele nakładają limit na liczbę sesji na całe życie.

Można też zapytać terapeutę, z którym naprawdę chce się współpracować, czy nie zechciałby się zgłosić do ubezpieczenia, choć Cook ostrzega, że ten uciążliwy proces jest częścią ogólnosystemowego problemu z dostępem. W przypadku jednej z firm ubezpieczeniowych uzyskanie dostępu do sieci zajęło jej do tej pory siedem miesięcy, mimo obietnic o szybkim działaniu.

Jak obniżyć koszty terapii

Ponieważ większość odliczeń zaczyna się w styczniu, ludzie mogą być zmuszeni do podejmowania decyzji finansowych dotyczących tego, czy stać ich na terapię w pierwszych miesiącach roku. „Istnieją plany z wysokim udziałem własnym, które obejmują opiekę zdrowotną nad pacjentami psychicznymi, i jeśli ktoś nie ma pieniędzy na opłacenie terapii z własnej kieszeni (…), to jest to prawdziwy powód, by nie korzystać z opieki zdrowotnej” – mówi Delaney, wyjaśniając, że niektórzy klienci korzystający z Medicaid nie będą musieli płacić za terapię, a inni będą musieli płacić niewiele, może 20 dolarów. Bez ubezpieczenia terapia może kosztować od 65 do 250 dolarów (lub więcej) za godzinę.

Jednak sam ten wydatek nie powinien zniechęcać do szukania pomocy – mówi Cook. Jeśli znasz kogoś, kto zajmuje się zdrowiem psychicznym, zapytaj, czy może cię w jakiś sposób pokierować lub połączyć z przydatnymi źródłami – mówi. Porozmawiaj też z terapeutą o swoich obawach dotyczących kosztów – może on wykonywać pracę pro-bono i/lub mieć zróżnicowane stawki w zależności od dochodów.

Jeśli nadal nie możesz znaleźć pomocy w przystępnej cenie, Cook radzi, by poszukać podręcznika poświęconego konkretnemu problemowi, z którym się zmagasz, np. lękom lub uzależnieniom, który pomoże ci przetrwać do czasu, gdy będziesz mógł spotkać się z terapeutą. Poleca Retrain Your Brain: Cognitive Behavioral Therapy in 7 Weeks, autorstwa Setha J. Gillihana, na przykład pacjentom cierpiącym na stany lękowe. Możesz też spróbować poszukać terapeutów na stronie Open Path Psychotherapy Collective – Open Path to organizacja non-profit pomagająca ludziom w znalezieniu opieki psychiatrycznej po obniżonych stawkach. Istnieją również aplikacje do terapii poznawczo-behawioralnej, które mogą pomóc w radzeniu sobie z trudnymi myślami, choć nie wszystkie są skuteczne.

Znalezienie transportu na terapię

Dla osób najbardziej wrażliwych i odizolowanych sesja terapeutyczna może być jedynym kontaktem twarzą w twarz z drugą osobą w ciągu tygodnia. Z tego powodu dla niektórych osób transport jest zarówno przeszkodą, jak i koniecznością.

„Miałam kilku klientów, którzy mówili: 'Chcę spotkać się z kimś osobiście – mieszkam sama i potrzebuję tej interakcji’ – mówi Cook. Delaney zauważa, że w przypadku niektórych osób poszukujących terapii, np. dzieci, w niektórych przypadkach konieczna może być terapia w cztery oczy.

„Osoby starsze lub te, które nie mają prawa jazdy, mogą potrzebować transportu. Mamy naprawdę kiepski transport publiczny” – mówi Delaney. „Nie bój się poprosić o pomoc”. Niektóre instytucje publiczne pomagają w transporcie na wizyty lekarskie, a Medicaid w niektórych stanach pokrywa koszty przejazdu taksówką na psychoterapię – mówi Delaney. Zacznij od zapytania swojego ubezpieczyciela, czy któraś z tych opcji jest dostępna, ale także zapytaj terapeutę, jak radzą sobie z tym problemem inni klienci.

I nie możemy tego wystarczająco podkreślić: ponieważ przeszkody te mogą wydawać się nie do pokonania dla kogoś, kto przeżywa kryzys zdrowia psychicznego lub znajduje się w sytuacji kryzysowej, a rozpoczęcie terapii może trochę potrwać, jeśli doświadczasz sytuacji kryzysowej związanej ze zdrowiem psychicznym, powinieneś udać się do najbliższej izby przyjęć, zadzwonić na Krajową Linię Zapobiegania Samobójstwom lub natychmiast wysłać SMS-a na Linię Kryzysową.

Media
redakcja@media.co.pl
Previous post Snapchat chce, abyś oglądał teledysk z Dorito
Next post Nasz wszechświat prawdopodobnie nie jest na tyle wyjątkowy, by znaleźć się w multiwersum

Dodaj komentarz